Demand Gen to jedna z najciekawszych nowości w ekosystemie Google Ads na lata 2025/2026. W Advertio testujemy ją już od dłuższego czasu w kampaniach dla lokalnych firm usługowych i sklepów internetowych, dlatego w tym artykule dzielimy się pierwszymi wnioskami, wynikami oraz praktycznymi wskazówkami, czy i kiedy warto w nią zainwestować.
Czym jest kampania Demand Gen w Google Ads?
Demand Gen to nowy typ kampanii Google, który ma pomóc w budowaniu popytu – czyli docieraniu do osób, które jeszcze nie szukają aktywnie Twojej usługi lub produktu w wyszukiwarce, ale mogą być nimi realnie zainteresowane. W praktyce można ją traktować jako rozwinięcie i unowocześnienie dotychczasowych kampanii Discovery, wzbogacone o sztuczną inteligencję oraz nowe możliwości kreacji.
Kampanie Demand Gen wyświetlają reklamy m.in. w YouTube, Gmailu i na kartach Discover w aplikacji Google. Dzięki temu możesz dotrzeć do użytkowników na wcześniejszym etapie ścieżki zakupowej – zanim wpiszą w Google konkretne zapytanie. To ważne zwłaszcza w branżach, gdzie decyzje zakupowe trwają dłużej (np. usługi specjalistyczne czy droższe produkty w e‑commerce).
Demand Gen a Performance Max i kampanie w wyszukiwarce – co się zmienia?
W Advertio od lat opieramy większość działań klientów na kampaniach w wyszukiwarce oraz Performance Max. Pojawienie się Demand Gen nie oznacza, że te formaty przestaną działać – raczej je uzupełnia. Warto rozumieć różnice, aby świadomie poukładać strategię kampanii.
Główne różnice w skrócie
| Typ kampanii | Rola w strategii | Gdzie wyświetlane są reklamy? |
|---|---|---|
| Wyszukiwarka (Search) | Łapanie gotowego popytu – użytkownik aktywnie szuka rozwiązania. | Strona wyników wyszukiwania Google. |
| Performance Max | Maksymalizacja konwersji na wielu kanałach, głównie przy istniejącym popycie. | Wyszukiwarka, sieć reklamowa, YouTube, Discover, Gmail, Mapy i inne. |
| Demand Gen | Budowanie popytu, docieranie do nowych odbiorców, zwiększanie rozpoznawalności. | YouTube, Gmail, Discover, wybrane powierzchnie wizualne Google. |
Kampanie w wyszukiwarce sprawdzają się najlepiej, gdy ktoś wpisuje już „hydraulik Wrocław”, „sklep z butami do biegania” czy „biuro rachunkowe online”. Demand Gen działa wyżej w lejku sprzedażowym – to dobre narzędzie, aby przypominać o marce, produktach i usługach ludziom, którzy spełniają określone kryteria (np. interesują się daną tematyką lub przeglądali podobne treści), ale jeszcze nie szukają aktywnie oferty.
Jak Demand Gen wygląda od środka – pierwsze wrażenia z panelu Google Ads
Od strony konfiguracji kampania Demand Gen jest dość podobna do innych nowoczesnych formatów w Google Ads. Widzimy kilka elementów, które są szczególnie ważne dla początkujących reklamodawców:
- Nastawienie na cele biznesowe – już na początku konfiguracji Google mocno „wypycha” wybór celu (sprzedaż, potencjalni klienci, ruch na stronę). To ma znaczenie, bo późniejsza optymalizacja opiera się na tym, jak zdefiniujemy konwersje.
- Kreatywy wieloformatowe – podobnie jak w kampaniach Performance Max, przygotowujemy zestawy materiałów: nagłówki, opisy, grafiki, wideo. System sam komponuje z nich różne warianty reklam.
- Rozbudowane opcje kierowania – oprócz klasycznych odbiorców (zainteresowania, dane demograficzne) mamy możliwość wykorzystywania list remarketingowych oraz sygnałów dotyczących podobnych użytkowników.
- Silne wsparcie automatyzacji – Google bardzo zachęca do stosowania automatycznych strategii stawek, co jest typowe dla większości nowych typów kampanii.
Z punktu widzenia osoby, która nie zajmuje się na co dzień Google Ads, panel może wydawać się prosty, ale diabeł tkwi w szczegółach. O tym, czy Demand Gen będzie działać opłacalnie, decyduje nie tylko kreatywna reklama, ale także poprawnie skonfigurowane śledzenie konwersji oraz dobrze przemyślane grupy odbiorców.
Dlaczego poprawna analityka jest kluczowa w kampaniach Demand Gen?
Demand Gen to kampania, w której sztuczna inteligencja Google podejmuje wiele decyzji za reklamodawcę – kto zobaczy reklamę, jak często, na jakich powierzchniach. Aby te decyzje były trafne, system musi mieć dobre dane o konwersjach. Bez tego automatyzacja staje się „ślepa”.
W praktyce oznacza to, że przed uruchomieniem Demand Gen warto mieć dobrze skonfigurowane Google Analytics 4 oraz konwersje w samym Google Ads. Na co zwracamy największą uwagę przy wdrożeniach dla klientów Advertio:
- jasno zdefiniowane cele – np. wypełnienie formularza, telefon, dodanie do koszyka, zakup, zapis do newslettera,
- spójne mierzenie konwersji pomiędzy Google Ads a GA4,
- oddzielenie „twardych” konwersji (np. sprzedaż, zapytanie ofertowe) od „miękkich” (np. wejście na stronę kontaktową),
- test poprawności śledzenia – czy konwersje naprawdę liczą się tak, jak powinny.
Jeżeli potrzebujesz pomocy w uporządkowaniu analityki i śledzenia konwersji przed startem nowych kampanii, warto rozważyć wdrożenie i konfigurację Google Analytics 4 z pomocą specjalistów. Dobrze przygotowana analityka sprawia, że późniejsze kampanie – w tym Demand Gen – mają po prostu większą szansę na sensowny zwrot z inwestycji.
Pierwsze wyniki z kampanii Demand Gen – co widzimy u klientów?
Na potrzeby tego artykułu opieramy się na realnych wdrożeniach w Advertio, prowadzonych głównie dla:
- lokalnych firm usługowych (Wrocław i okolice, ale też inne miasta),
- sklepów internetowych działających w całej Polsce.
Każdy biznes jest inny, dlatego nie ma uniwersalnego wyniku, ale można zaobserwować kilka powtarzalnych trendów.
1. Koszt kliknięcia vs. jakość ruchu
Średni koszt kliknięcia (CPC) w kampaniach Demand Gen bywa niższy niż w kampaniach w wyszukiwarce, zwłaszcza w branżach o wysokiej konkurencji (np. usługi medyczne, prawo, nieruchomości). Niższy CPC nie oznacza jednak automatycznie lepszego wyniku. Kluczowa jest jakość ruchu i konwersje.
W naszych testach widzimy, że współczynnik konwersji bywa niższy niż w Search, co jest naturalne – Demand Gen trafia częściej do osób na wcześniejszym etapie decyzyjnym. Z drugiej strony koszty dotarcia do dużej liczby potencjalnych klientów są często bardziej atrakcyjne niż np. w klasycznych kampaniach display.
2. Świetne rezultaty w remarketingu
Bardzo dobre wyniki przynosi używanie Demand Gen w formie rozszerzonego remarketingu. Przykładowo:
- osoby, które odwiedziły stronę sklepu internetowego, dodały produkty do koszyka, ale nie dokończyły zakupu,
- użytkownicy, którzy kilka razy przeglądali ofertę usług, ale nie wypełnili formularza kontaktowego.
W takich scenariuszach Demand Gen pomaga „dopięć” decyzję zakupową, szczególnie gdy wykorzystujemy atrakcyjne kreacje graficzne lub krótkie wideo prezentujące korzyści i opinie klientów.
3. Budowanie rozpoznawalności marki w tle kampanii sprzedażowych
Kampanie Demand Gen sprawdzają się również jako narzędzie zwiększające świadomość marki równolegle do kampanii nastawionych na twardą sprzedaż (np. Search + Performance Max). U niektórych klientów obserwujemy, że po kilku tygodniach obecności reklam Demand Gen rośnie liczba wyszukiwań brandowych (czyli zapytań z nazwą marki w Google) oraz bezpośrednich wejść na stronę.
Warto traktować tę kampanię jako inwestycję w górę lejka sprzedażowego – nie zawsze od razu przełoży się ona na spektakularne wyniki sprzedażowe, ale pomoże zwiększyć rozpoznawalność, co z kolei może podnieść skuteczność innych kampanii.
Dla kogo Demand Gen może być szczególnie opłacalny?
Nie każdemu biznesowi polecimy od razu uruchomienie Demand Gen. W niektórych przypadkach lepiej najpierw dopracować podstawy (np. skuteczne kampanie w wyszukiwarce i solidne SEO). Z doświadczenia widzimy jednak kilka typów firm, dla których ta kampania ma duży potencjał.
1. Sklepy internetowe z szerokim asortymentem
E‑commerce korzysta szczególnie na połączeniu atrakcyjnych kreacji ( produkty, promocje, bestsellery) z możliwościami targetowania po zainteresowaniach i zachowaniach. Demand Gen pozwala tu:
- docierać do nowych klientów podobnych do tych, którzy już kupili,
- prezentować produkty osobom, które przeglądały podobne oferty w sieci,
- wspierać działania remarketingowe w atrakcyjnej formie wizualnej.
2. Usługi lokalne z większą wartością pojedynczego klienta
Firmy usługowe (np. kancelarie prawne, gabinety medyczne, usługi dla biznesu) z Wrocławia i innych miast często działają na stosunkowo wąskich rynkach. W takim przypadku kampanie w wyszukiwarce bywają drogie, a liczba miesięcznych zapytań – ograniczona.
Demand Gen może tu pomóc dotrzeć do osób, które jeszcze nie szukają aktywnie konkretnej usługi, ale przejawiają zainteresowanie daną tematyką. Dzięki temu budujemy rozpoznawalność marki wcześniej, zanim pojawi się konkretna potrzeba (np. konsultacja prawna, zabieg medyczny, audyt księgowy).
3. Marki, które stawiają na wizerunek i rozpoznawalność
Dla firm, które inwestują w długoterminowy rozwój brandu, Demand Gen stanowi atrakcyjne uzupełnienie kampanii wideo i display. Szczególnie dobrze sprawdza się, kiedy mamy już przygotowane materiały wideo, referencje, opinie klientów czy case studies pokazane w ciekawej formie graficznej.
Jak przygotować się do uruchomienia kampanii Demand Gen?
Zanim włączysz nowy typ kampanii w panelu Google Ads, warto wykonać kilka kroków przygotowawczych. W Advertio stosujemy poniższe podejście w pracy z klientami – zarówno lokalnymi, jak i działającymi w całej Polsce.
1. Audyt obecnych kampanii i konta
Na start dobrze jest sprawdzić, co już działa dobrze, a gdzie są niewykorzystane możliwości. Audyt obejmuje najczęściej:
- sprawdzenie struktury konta Google Ads,
- analizę słów kluczowych, stawek i strategii licytacji,
- weryfikację ustawień śledzenia konwersji,
- przegląd grup odbiorców, list remarketingowych i danych z GA4.
Dla wielu firm to dobry moment, aby rozważyć profesjonalny audyt konta Google Ads pod kątem nowych kampanii. Dzięki temu nie tylko lepiej wykorzystasz budżet, ale też zobaczysz, czy i jak Demand Gen pasuje do Twojej strategii.
2. Przygotowanie kreacji – teksty, grafiki, wideo
Kampania Demand Gen opiera się w dużej mierze na materiałach wizualnych. Ich jakość ma bezpośredni wpływ na wyniki. Warto zadbać o:
- czytelne, krótkie komunikaty – jasno pokazujące korzyść dla odbiorcy,
- grafiki spójne z identyfikacją wizualną marki,
- proste materiały wideo (nawet krótkie, 15–30 sekund), które pokazują produkt, usługę lub opinię klienta.
Nie trzeba od razu inwestować w drogie produkcje. Dobrze przygotowane, proste kreacje często działają lepiej niż przeładowane treścią „reklamówki”. Liczy się jasny przekaz i dopasowanie do odbiorcy.
3. Konfiguracja i testy A/B
Po uruchomieniu kampanii Demand Gen warto zaplanować minimum kilka tygodni na testy. Rekomendujemy:
- przygotowanie co najmniej dwóch zestawów kreacji,
- test różnych grup odbiorców (np. remarketing vs. nowi użytkownicy),
- monitorowanie wyników nie tylko na poziomie kliknięć, ale przede wszystkim konwersji i jakości ruchu (czas na stronie, zaangażowanie).
Kiedy kampania zbierze już dane, można stopniowo zwiększać budżet tam, gdzie widzimy najlepszy zwrot z inwestycji, i ograniczać mniej skuteczne konfiguracje.
Demand Gen – najczęstsze pytania, które słyszymy od klientów
Czy Demand Gen zastąpi moje kampanie w wyszukiwarce?
Nie. Kampanie w wyszukiwarce pozostają podstawowym kanałem pozyskiwania ruchu od osób, które już aktywnie szukają Twojej usługi lub produktu. Demand Gen jest raczej uzupełnieniem – pomaga budować popyt i świadomość, ale nie przejmuje roli Search.
Jaki budżet trzeba przeznaczyć na start?
Bardzo małe budżety (np. kilkaset złotych miesięcznie) mogą nie dać wystarczającej ilości danych do sensownej optymalizacji. W praktyce najczęściej rekomendujemy przeznaczenie części budżetu z już działających kampanii lub stopniowe zwiększanie wydatków po pierwszych testach. Kluczowe jest, aby Demand Gen nie zjadał środków przeznaczonych na najbardziej rentowne kampanie sprzedażowe.
Czy Demand Gen nadaje się dla małych, lokalnych firm?
Tak, ale pod warunkiem, że podstawowe działania (np. kampanie w wyszukiwarce na lokalne frazy) są już dopracowane i przynoszą efekty. Dla lokalnej firmy hydraulicznej czy kosmetycznej ważniejsze będzie najpierw skuteczne „łapanie” gotowych zapytań z wyszukiwarki. Demand Gen ma wtedy sens jako kolejny krok – do budowania rozpoznawalności i przypominania się potencjalnym klientom.
Podsumowanie – czy warto interesować się kampaniami Demand Gen w 2025/2026?
Z perspektywy kilku lat pracy z różnymi typami kampanii Google Ads oraz pierwszych miesięcy intensywniejszych testów Demand Gen w Advertio widzimy w tym formacie duży potencjał, szczególnie dla:
- sklepów internetowych,
- firm usługowych z dłuższym procesem decyzyjnym klienta,
- marek stawiających na budowanie rozpoznawalności.
Jednocześnie Demand Gen nie jest „magicznym przełącznikiem”, który sam rozwiąże problemy z brakiem klientów. Aby działał skutecznie, potrzebne są:
- dobrze skonfigurowane śledzenie konwersji i Google Analytics 4,
- przemyślane kreacje reklamowe,
- realistyczne oczekiwania co do roli tej kampanii (budowanie popytu, a nie tylko szybka sprzedaż).
Jeżeli chcesz uporządkować swoje działania w Google Ads lub rozszerzyć je o nowe typy kampanii, warto oprzeć się na solidnych fundamentach i sprawdzonych praktykach. W Advertio na co dzień łączymy prowadzenie kampanii w wyszukiwarce, Performance Max oraz nowsze formaty, takie jak Demand Gen, dopasowując strategię do konkretnego biznesu – od lokalnych usług po sklepy internetowe działające w całej Polsce. Jeżeli zależy Ci na takim podejściu, możesz zacząć od kompleksowego prowadzenia kampanii Google Ads z nastawieniem na wyniki.














